Mój komentarz do artykułu Belarus protests: Thousands take to streets of Minsk as Olympian Yelena Leuchanka is arrested, Gareth Browne, The Times, 5 października 2020. Oryginał po angielsku: Beyond cognitive horizon.

Opisywane demonstracje są zaplanowane przez władze. Komuniści wyszli daleko poza horyzont poznawczy przeciętnego obserwatora zachodniego. Zachód nie może pojąć, że reżim potrafi urządzać symulowane protesty w celu skierowania narracji publicznej w wyznaczonym kierunku. Jak pisałem już wcześniej, reżim białoruski chce dokonać przejścia do symulowanej, czyli fałszywej demokracji, podobnie jak tego dokonano wcześniej w Polsce.
Poza reżimem nie ma tam żadnej innej siły politycznej. Po prostu nie ma.
Warto zwrócić uwagę na masowe użycie flag biało-czerwono-białych. Nie mając żadnej własnej historii, reżim próbuje zawłaszczyć dziedzictwo Unii Polsko-Litewskiej. Jest to działanie oczywiście sterowane.
Z punktu widzenia reżimu, symulowana ‘aksamitna rewolucja’ ma oczywiście wiele zalet. Jest ona głównie zmianą dekoracji. Władza pozostaje w tych samych rękach. Wcześniejsi członkowie partii komunistycznych są dziś witani w Brukseli jako demokraci. W Polsce się udało.
@LechSBorkowski
You must be logged in to post a comment.