Wypowiedzi Psycholog Sarbiny Sobkowskiej 4 Listopada 2015

Zapis wypowiedzi psycholog Sarbiny Sobkowskiej, do odwiedzenia której zmuszona była Małgorzata Głuchowska decyzją Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Zielonej Górze.

Sarbina Sobkowska psycholog
Psycholog Sarbina Sobkowska

Jest to zapis z pierwszego spotkania, które odbylo się 4 listopada 2015 w budynku przy ul. 2 Armii 30 w Zielonej Górze. Drugie spotkanie odbyło się 13 listopada 2015 w tym samym miejscu.

Wejście do budynku przy ul. 2 Armii LWP 30 w Zielonej Górze
Wejście do budynku przy ul. 2 Armii w Zielonej Górze. Małgorzata Głuchowska została skierowana przez funkcjonariuszy Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy do pokoju K. Woźniaka w tym budynku pod groźbą utraty pracy. Zdjęcie wykonała Małgorzata Głuchowska 4 lutego 2016.
Wejście do pokoju K. Woźniaka w budynku przy ul. 2 Armii w Zielonej Górze, dokąd Małgorzata Głuchowska została skierowana przez funkcjonariuszy Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w tym budynku pod groźbą utraty pracy. Wtym pokoju odbyła się rozmowa M. G łuchowskiej z Sarbiną Sobkowską. Zdjęcie wykonała Małgorzata Głuchowska 4 lutego 2016.

Po lewej odnotowany jest przybliżony czas w minutach i sekundach.

0:06 Proszę

0:34 Dzień dobry

0:36 Przepraszam, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę

0:45 To co? Teraz tak: dowód osobisty bym najpierw

1:00 Jest skierowanie

1:25 Adres ten sam?

1:41 Dobrze, pani teraz oddam, żeby pani sobie to schowała

1:58 Pani pracuje w Państwowej Szkole Muzycznej

2:16 Ile ma pani teraz lat?

2:24 Gdzie ta szkoła jest?

2:34 … Czterdzieści dziewięć lat …

2:35 Urodzona pani dokładnie?

2:40 Sześćdziesiątego szóstego roku. Dobrze

2:45 Ile pani na tym zwolnieniu była?

2:54 … września …

2:57 … teraz tak …

3:00 Pani w tej szkole uczy ile lat?

3:15 Czyli od dziewięćdziesiątego pierwszego roku, tak?

3:18 Wcześniej pani gdzieś pracowała?

3:22 Jakie studia pani kończyła?

3:34 Czyli jako nauczyciel pani pracuje te wszystkie lata?

3:40 Niech pani opowie, co to się stało w ogóle? O co tu w ogóle chodzi w tym wszystkim?

3:51 Czterech?

3:53 I od czterech lat się pogorszyło?

4:34 A jakieś tam kłopoty majątkowe były, które wymagały interwencji?

4:39 W sensie…, no bo to ta funkcja trudna

4:44 Chodzi o to, czy tam się coś jeszcze nadzwyczajnego działo? Że ta zgoda pani jakby wiązała się z czymś nadzwyczajnym? Że, na przykład, w tej szkole była wybitnie konfliktowa sytuacja… Nie wiem. Czy nic takiego nie było?

6:16 I co się zaczęło dziać? Od razu coś się już zaczęło dziać „nie tak”?

8:33 Nie, w sensie punkt widzenia poznać, w ogóle o co chodzi

11:00 A koleżanki, nikt się nie wstawił za panią?

11:04 A jak komentowały to, że tak powiem, w kuluarach?

15:35 Ale co robiły? W jaki sposób to robiły?

18:15 A mężatką pani jest od kiedy?

18:21 A dzieci państwo macie?

18:23 Ile dzieci pani ma?

18:30 Córka… urodzona?

18:36 … dwutysięcznego …

18:40 … dwutysięczny …

18:43 Czyli córka ma teraz lat piętnaście

18:47 Córka jest zdrowa?

18:50 Czy z jakimiś kłopotami się urodziła?

19:01 Więcej dzieci planowaliście państwo? Czy nie wychodziło coś?

19:24 Trudno połączyć było te dwie rzeczy?

19:26 Im więcej życia rodzinnego, tym mniej…

19:39 Ale córka skarży się nieraz, że jest sama?

19:43 A pytała, czemu jest sama?

19:47 Potrafiłaby pani z nią tak jakoś uczciwie rozmawiać?

19:55 Z mężem też kłopotów nie macie? Układa się wszystko?

20:13 Ale też muzyką on się zajmuje?

20:18 Czyli można powiedzieć, kierunek, dziedzina nauki zupełnie inna, tyle że obydwoje państwo pracujecie w szkolnictwie, że tak powiem

21:06 A pani córka talent odziedziczyła po pani, czy nie?

21:15 No to, czy ma zamiłowanie do muzyki, które odziedziczyła?

22:50 A on jest aktywny zawodowo cały czas?

22:55 On w Polsce teraz jest, czy dalej za granicą?

23:05 Z powodu?

23:09 Nie chciała pani?

23:20 A pani rodzice żyją?

23:22 A po ile lat mają?

23:26 A zdrowi są, czy na coś tak jakby  poważniej chorują?

23:43 A siostra choruje na co?

23:46 I od kiedy siostra ma diagnozę postawioną?

24:01 Ale młodsza, starsza?

25:00 Nie tak uporządkowana, rozumiem.

25:10 Żadnych narkotyków, alkoholu, nic z tych rzeczy?

25:15 A siostra zdążyła założyć rodzinę, czy nie?

25:18 A ile miała lat, jak zachorowała?

25:30 Czy ile miała lat mniej więcej?

25:35 A na jakim etapie nauki była, pracy?

25:39 A jakie studia robiła?

25:45 Pedagogikę?

26:06 … że potwierdzony medycznie jest, czyli rezonans i wszystko jest …

26:11 A jak teraz siostra funkcjonuje?

26:24 I użyła życia w tym czasie?

26:37 Teraz jest gorzej, rozumiem?

26:41 Porusza się samodzielnie?

26:53 A jak psychicznie daje sobie radę? Bo strasznie wiele rzeczy straciła.

27:04 A ma takie okresy załamania, że jej się żyć odechciewa, nie wiem, trzeba ją tak podtrzymać?

28:17 A mówi pani do mnie, że coś notuje sobie, co, wszystko, jak było?

28:19 Tak, bo tu … (niewyraźnie), że ma wszystko wynotowane. Gdzie?

28:23 Tak, zanotowane, co się działo. Nie zrozumiałam, gdzie pani notuje, co notuje?

28:24 A ma pani przy sobie te notatki?

28:51 A coś mi pokazać pani może?

28:54 To ja rzucę okiem.

29:49 I co? Interweniowali?

30:10 Uciszyć.

30:13 A dlaczego?

30:20 Nie, chodzi mi o pani podejrzenia.

30:24 Że oni się znali, wcześniej jakaś dyskusja musiała się toczyć.

31:00 Czy ten wizytator dał odpowiedź?

32:44 A jaką odpowiedź pani potem otrzymała?

32:51 Nic, nie odezwano się?

33:07 Aha, czyli odpowiedź jakąś tam pani dostała?

33:28 A sfałszował w sensie przeinaczał to, co pani mówi?

34:32 A on co powiedział na to wszystko?

34:35 Że?

35:44 A co teraz mówi pani mąż na ten temat tego wszystkiego?

37:44 Czyli mąż pracę stracił, rozumiem, tak?

38:08 Wydaje mi się, że mąż problemu ze znalezieniem pracy nie będzie miał, czy będzie miał?

38:42 A pani chce w tej szkole pracować dalej?

39:05 Że się z tym zapoznałam, tak?

39:08 No i to wszystko pani oddam potem.

39:13 Tak, tak, (niewyraźnie), dobrze.

39:26 Dobrze. Ja się z tym zapoznam i się do pani odezwę. I się spotkamy jeszcze raz, żeby to wszystko jakoś zobaczyć i tak dalej. Jak będę potrzebowała jakieś zadania pani zadać, czy, nie wiem, żeby pani proces myślowy trochę zobaczyć. Jak pani myśli, jak układa różne rzeczy, prawda, wtedy ewentualnie, no, zrobimy to, dobra?

40:45 A jeszcze zanim zapomnę, numer telefonu, na który mogę zadzwonić?

40:55 Dobra.

40:56 Pani jest mobilna? Taka, w sensie, wie pani, jeździ samochodem?

41:01 Dobra. Musi mi pani dać chwilę, bo ja muszę usiąść i przeczytać i pomyśleć, nie?

41:14 Właśnie tam osoba czeka i nie chciałabym, aby za długo czekała.

41:26 Na to jeszcze będzie czas, bo my będziemy rozmawiały jeszcze. Ja to muszę to wszystko przeczytać.

41:55 A u psychiatry już pani była?

43:24 Brała pani …?

43:28 Można było pójść do innego psychiatry po prostu. Nie każdy (…) mu pasuje. Są różni.

43:46 Nie.

44:20 A pani gdzieś ją przekazywała? Czy te rzeczy leżą u pani?

44:37 Dobrze.

44:41 Ja się do pani odezwę. To znaczy, umówimy się, żeby pani mogła podskoczyć, prawda, i żebyśmy mogły to skończyć, prawda?

44:48 I to zwolnienie załatwiła sobie pani?

44:53 I pani pilnuje tego?

44:56 No, bo potem kłopoty będzie pani miała.

44:58 No, bo to musi być ciągłość.

45:07 Ja tak myślę. Tylko musi mi pani dać trochę czasu, bo tego też jest dużo. Ja muszę to tak, nie?, ogarnąć.

45:14 Dobra.

45:17 Ja też bez pośpiechu, tak jak pani, jestem też skrupulatna. Więc jak mam z pośpiechu nie … nie korzystać (niewyraźnie).

46:07 Dobrze, dobrze. Wszystko przestudiuję. Że tak powiem, zobaczymy się,

46:13 Od razu do pani zadzwonię wtedy. Spróbujemy termin znaleźć, żeby tak się spotkać, dokończyć, zrobić i już.

46:18 Tak?

46:20 Mojego

46:25 To jest mój numer telefonu.

46:26 Ja wyłączam telefon, jak pracuję, z wiadomych powodów.

46:32 I nawet, jak coś, niech pani mi napisze SMS-a, że potrzebuje się pani skontaktować, że coś tam, prawda. To ja zawsze oddzwonię.

46:43 Mój numer pani zna, nie? No.

46:46 No, dobrze, dobrze.

46:48 Czyli, co? Że tak powiem, do usłyszenia, tam, do usłyszenia.

46:54 To pierwsze koty za płoty. Mniej więcej obraz mam.

46:59 A, szczegóły powoli.

47:01 Współczuję pani. Zależy, co się dzieje, wie pani, jak na to patrzeć. Pewnie łatwo pani nie ma.

47:34 Tak, że ja to przestudiuję.

47:39 Do zobaczenia.

47:42 Tak, tak, tak, tak, tak.

47:43 To musi być wszystko.

47:54 Do widzenia.

English version